panta3670b37583c39b27db24356b681d2716

Jakie są najseksowniejsze elementy ubioru, które możemy znaleźć w damskiej garderobie? Jeżeli to ja miałabym wybrać trzy takie rzeczy, to postawiłabym na dwuczęściowy strój kąpielowy bikini, majteczki (ale takie, których nie nazwalibyśmy "babcinymi") oraz szpilki. Wszystkie te rzeczy być może nie są specjalnie wygodne - za wyjątkiem bikini, które fizycznie wygodne może i jest, ale pod kątem samopoczucia sprawiały mi już pewne problemy, przynajmniej początkowo. Na pewno jednak ogromnie dodają kobiecie seksapilu i po pewnym "otrzaskaniu się" z nimi (czyli przywyknięciu do nich na tyle, by poruszać się w nich wystarczająco naturalnie), potrafią stać się w rękach atrakcyjnej kobiety niemalże bronią. Nie od dzisiaj wiadomo bowiem, że piękna, ponętna i pewna siebie kobieta może sobie omotać wokół palca najtwardszego nawet mężczyznę (który nie do końca musi sobie z tego zdawać sprawę lub przeciwnie - znajdować w tym nawet przyjemność). Pomimo iż panowie dosłownie szaleją na punkcie szpilek, bikini i seksownej bielizny, to właśnie oni rzucali tym wynalazkom kłody pod nogi. Premierze oraz wyboistej drodze w kierunku mainstreamu każdego z nich towarzyszyło niezmiennie oburzenie pruderyjnych środowisk, które próbowały utożsamić z rozpustą i prostytucją wszelkie próby "podkręcenia" seksapilu kobiety. Ci sami mężczyźni, którzy w latach pięćdziesiątych odsądzali bikini od czci i wiary, wieczorami udawali się do domów publicznych i kasyn, żeby podziwiać striptizerki odziane w ten rodzaj stanika. Tak samo było ze szpilkami - oskarżano je o wykrzywianie nóg oraz kręgosłupa, część lekarzy widziała w nich nawet źródło obłędu. Nie zmienia to jednak faktu, że podziwiali kobiece nogi wyeksponowane za pomocą wysokich obcasów. Oraz tego faktu, że to mężczyźni pierwsi w historii ubioru nosili tak wysokie buty... Moda potrafi być zaiste przewrotna. Dlatego lepiej nie forsować względem niej zbyt pochopnych wniosków i ocen, bo po stu latach gotowa jest odwrócić kota ogonem :)